Wyjazd córki na studia
Mimo, iż jestem mężczyzną mam ze swoją 19-letnią córką bardzo dobry kontakt – jest jedynaczką, więc od urodzenia była moim oczkiem w głowie. Oszalałem na jej punkcie i wraz z biegiem czasu wcale mi to ojcowskie „szaleństwo” nie przeszło. Ola dobrze zdała maturę, otrzymane wyniki pozwoliły jej na dostanie się na wymarzone studia – Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Toruń jest pięknym miastem, oddalonym od naszego rodzinnego domu o prawie 350 km. Często jeździliśmy tam na wycieczki weekendowe, a teraz moja córka miała zacząć w tym miejscu studia. Zabytki, które oglądaliśmy wspólnie kilka razy – Ratusz Staromiejski, Brama Mostowa, Zamek Dybowski, Katedra Świętych Janów i wiele innych – Ola będzie miała możliwość oglądania codziennie.
Razem z żoną strasznie przeżywaliśmy wyjazd córki, wszak jest to nasze jedyne dziecko. Jednak postanowiliśmy, że nie będziemy tego pokazywali Oli, ponieważ jej także nie było łatwo. Nastał dzień przeprowadzki, spakowaliśmy wszelkie niezbędne rzeczy i ruszyliśmy w drogę do Torunia. Dzień upłynął szybko, razem z żoną spędziliśmy go z córką. Później przyszła pora na powrót do domu.
Początkowo trudno było nam znaleźć się w nowej sytuacji – dom wydawał się taki pusty. Tęskniliśmy bardzo za naszą córeczką. Po dwóch dniach od przeprowadzki postanowiłem sprawić Oli jakąś niespodziankę. Kiedyś przypadkiem natrafiłem na reklamę kwiaciarni internetowej oferującej usługi dostarczania kwiatów na terenie całej Polski. Doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że moja córka jako typowa kobieta uwielbia kwiaty, zwłaszcza róże.
Szybko odszukałem stronę toruńskiej poczty z kwiatami – Kwiatowej Przesyłki. Znalazłem wiele pozytywnych opinii o tej firmie i jakości świadczonych przez nią usług, a więc byłem pewny, iż bez problemu sprosta moim oczekiwaniom.
W poszukiwaniu idealnego bukietu dla Oli przeszukałem całą stronę, chciałem, aby kwiaty były wyjątkowe. Ostatecznie zdecydowałem się na wiązkę czerwonych róż. Podczas składania zamówienia pozytywnie zaskoczyło mnie to, że na stronie kwiaciarni internetowej obowiązuje darmowa dostawa. Sam proces zamawiania odbył się szybko i bez przeszkód, wszystko było takie intuicyjne.
Złożyłem zamówienie wieczorem, bukiet miał zostać dostarczony następnego dnia do południa – wiedziałem, że moja córka ma w ten dzień zajęcia popołudniowe, a więc kurier powinien zastać ją w mieszkaniu. Dostawa okazała się ekspresowa, zgodnie z obietnicą na stronie, kwiatowa przesyłka była u adresatki w wyznaczonym terminie. Sprawiłem ukochanej córce niespodziankę, pomimo dzielącej nas odległości nie było to wcale trudne.